logo
Czwartek, 28 marca 2024
Szukaj w
 
Posłuchaj Radyjka
kanał czerwony
kanał zielony
 
 
Okolicznościowe - pogrzebowe

Kto spożywa Ciało moje ma życie wieczne
Ks. Jerzy Cholewiński 2005-10-18
W naturze człowieka jest zakodowane pragnienie życia. Nieraz jest ono zagłuszane przez ból, cierpienie, nieszczęście, ale wtedy przeradza się w pragnienie życia wiecznego.
Wszystko co dziś, wydaje się nam tak ważne i cenne kiedyś rozbije się o próg śmierci i stanie się tylko garścią wspomnień w umysłach naszych bliskich.
Miał racje ks. Jan Twardowski, kiedy w jednym ze swoich wierszy napisał: „śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko od nas odchodzą”. Dla Boga życie człowieka jest tylko chwilą, która szybko przemija „Bo tysiąc lat w Twoich oczach jest jak wczorajszy dzień, który minął… jest jak trawa, która rośnie: rankiem zielona i kwitnąca, wieczorem więdnie i usycha”. Dalej autor psalmu 90 pisze: “miarą naszego życia jest lat 70, 80 gdy jesteśmy mocni. A większość to trud i marność, bo szybko mijają, my zaś odlatujemy”.
Św. Paweł napisał, że, “jak długo pozostajemy w ciele jesteśmy pielgrzymami z daleka od Boga.” /2 Kor 5/, bo przecież ku niemu zmierza nasze życie “Nikt z nas nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie”. /Rz.14/
I choć w naszym sercu pozostaje dziś smutek i żal, to jednak Bóg chce nam żyjącym przypomnieć, że On także przeszedł przez śmierć, pokonał ją i zmartwychwstał. Chrystus powiedział: "Ja jestem zmartwychwstanie i życie, kto wierzy we Mnie choćby i umarł żyć będzie." Św. Paweł w liście do Koryntian też nas pociesza że "Nie wszyscy pomrzemy, lecz wszyscy będziemy odmienieni.”
Śp. Zmarły(a),w swoim życiu, karmiła się Komunią św. Czy możemy się o nią martwić, gdy w Biblii odnajdujemy takie słowa Chrystusa: "Kto spożywa Ciało moje i pije Krew moją ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym."
Każdy z nas ma również świadomość, że będzie kiedyś musiał przejść przez próg śmierci, choćby nie wiem jak bardzo chciał ten dzień od siebie oddalić. Czas tego wydarzenia wybiera Bóg. To On jest Panem czasu. Wierzę i ufam jednak, że jest to zawsze najbardziej odpowiedni i korzystny dla nas moment życia.
 
Pochylmy się z pokorą nad tajemnicą śmierci, bo jest to też dziś dla nas swoista katecheza, nauka. Wiem, że każdy z nas w różny sposób będzie odbierał i przeżywał to wydarzenie, ale niech ono przynagli nas do jeszcze lepszego przeżycia tych chwil, które nam pozostały.
Ta dzisiejsza wspólnota liturgiczna jest wyrazem naszej solidarności z tymi, którzy pozostają w bólu i cierpieniu zgodnie ze słowami Biblii: "Radujcie się z tymi, którzy się radują i smućcie się z tymi, którzy się smucą.”
Prośmy Boga we wspólnej modlitwie, aby śp.zmarła(y) po nieznacznym oczyszczeniu swej duszy dostąpiła w pełni dóbr wielkich( nieba ). Ofiarujmy dziś szczerą i autentyczna modlitwę za śp. Zmarłą(ym), bo i my sami będziemy kiedyś potrzebowali tego modlitewnego wsparcia ze strony innych bliskich nam ludzi. Amen.
 
Ks. Jerzy Cholewiński