Potrzeba prawdy |
Ks. Rafał Masarczyk SDS 2011-04-24 |
Dz 10,34.37-43; Kol 3,1-4; J 20,1-9 |
Zaspokojenie impulsu poznawczego natomiast prowadzi do satysfakcji z osiągniętego celu. Sama wiedza jednak nie wystarcza, gdyż poddawana jest ona przez człowieka analizie, systematyzacji. Dążenie to często w psychologii nazywa się pragnieniem zrozumienia. Pragnienie zrozumienia wiąże się z pragnieniem sensu. V. Frankl znany psychiatra, twórca tzw. logoterapii, leczenie oparł na szukaniu sensu. W czasie wojny był więźniem obozu koncentracyjnego, przetrwał te okropności tylko dlatego, że znalazł sens, powiedział, że musi to przetrwać aby ludziom kiedyś opowiedzieć o tych okropnościach. Dzięki temu znalazł siły aby w tych tak trudnych sytuacjach się nie załamać. Po wojnie jednak niewielu było chętnych by słuchać opowiadań o tych przeżyciach, musiał więc znaleźć innych sens tego wszystkiego co przeżył. Postanowił opierając się na swoim doświadczeniu pomagać innym ludziom przeżywających trudne stany psychiczne. Krótko jego logoterapie można określić jako leczenie sensem. Wczesnym rankiem gdy było jeszcze ciemno Maria Magdalena udała się do grobu. Po co Magdalena poszła do grobu. Wydarzenia ostatnich dni toczyły się szybko. Przecież Jezus dobrze czynił jak mówią Dzieje Apostolskie. Przecież jak wjeżdżał do Jerozolimy witały go tłumy, a później inny tłum skazał Go na śmierć. Czy to zdarzyło się naprawdę? Czy był to tylko koszmarny sen? Stąd wizyta Marii Magdaleny do ogrodu gdzie znajdował się grób Pana Jezusa. Potrzeba wiedzy i szukanie sensu bądź bezsensu tego wszystkiego. To jest jedna strona medalu, a druga to zwykłe zachowanie kogoś, kto stracił bliską sobie osobę. Szukanie jakiegoś śladu po niej. Jak często na cmentarzach można spotkać ludzi którzy systematycznie odwiedzają groby swoich najbliższych. Być blisko kogoś kogo się kochało, jeżeli umarł to chociaż być blisko tego co po nim zostało, blisko jego ciała. Powspominać dobre chwile, pomedytować, czasami popłakać. To pomaga, lżej wtedy wracać do zwykłego życia, które wydaje się puste bez tej osoby. A przecież trzeba żyć dalej. A tutaj pełne zaskoczenie, kamień od grobu odsunięty, grób jest pusty. Pierwsza myśl: Zabrano ciało, gdzie go przenieśli? Z taką wiadomością przybiegła Magdalena do Apostołów. Piotr z Janem, którzy poruszeni tą wiadomością przybyli do grobu zajrzeli do środka i odkryli, że grób jest pusty. Ujrzeli i uwierzyli, dotąd bowiem nie rozumieli Pisma, że On ma powstać z martwych. Dowiedzieć się, że grób był pusty to jedno, drugie to potrzeba uwierzenia, że Chrystus Zmartwychwstał i możemy się z Nim spotkać, wprawdzie nie tak jak Apostołowie, ale możemy znaleźć znaki Jego obecności i działania. Wtedy te wydarzenia historyczne nabierają sensu i nasze życie jawi się w innym świetle, jako droga z wciąż obecnym Chrystusem. Chrystus prawdziwie Zmartwychwstał!! Alleluja!! Więc wciąż jest obecny wśród nas Alleluja!! Ks. Rafał Masarczyk SDS |