Mieć w nienawiści... |
Ks. Rafał Chwałkowski SDS 2007-09-09 |
Mdr 9,13-18; Flm 1,9-17; Lk 14,25-33 |
Jakże paradoksalne są słowa dzisiejszej Ewangelii... Oto Jezus, który mówił zawsze o miłości - dziś mówi o nienawiści. Jednak te trudne słowa i żądania Jezusa trzeba wyjaśnić w kontekście całej Ewangelii i w świetle czynów Jezusa. Nie możemy również pominąć mentalności semickiej, która bardzo się różni od naszej współczesnej mentalności. Czasowy dystans około dwóch tysięcy lat ma ogromne znaczenie. Człowiek współczesny jest bardziej racjonalistyczny i logiczny. Język i duch semicki są bardziej konkretne i obrazowe.
Spróbujmy więc przyjrzeć się słowom dzisiejszej Ewangelii....
„JeÅ›li kto przychodzi do Mnie, a nie ma w nienawiÅ›ci swego ojca i matki, żony i dzieci, nadto i siebie samego, nie może być moim uczniem". Czy te sÅ‚owa nie sÄ… niepokojÄ…ce? W jÄ™zyku polskim „nienawidzić" znaczy: nie kochać, nie lubić, czuć do kogoÅ› wstrÄ™t, odrazÄ™, zaczaić siÄ™ w ciemnej uliczce i wyskoczyć na niego jak pies bez kagaÅ„ca. Hebrajski odpowiednik sÅ‚owa „nienawidzić" znaczeniowo nie przeciwstawiaÅ‚ siÄ™ miÅ‚oÅ›ci. Nienawidzić znaczyÅ‚o: z wielu miÅ‚oÅ›ci wybrać najważniejszÄ….
Cechą specyficzną języka hebrajskiego, używanego w Ewangelii jest zamiana porównań w przeciwstawienia. Mieć w nienawiści swego ojca i matkę oznacza więc po prostu mniej miłować ich niż Jezusa, za którym chce się iść. A mówiąc pozytywnie: Więcej trzeba miłować Jezusa niż ojca i matkę. W wezwaniu tym Pan Jezus nie wzywa więc do nienawiści, lecz wskazuje właściwą hierarchię miłości w życiu. Bo tak naprawdę to właśnie żywy Bóg, choć niewidzialny, jest bliższy od najbliższych rodziców, nawet tych bardzo dobrych, których wspominamy ze łzą w oku.
To bardzo ciekawa uwaga i ważna dla wszystkich ludzi powoÅ‚anych przez Jezusa. Jeżeli ktoÅ› chce iść za Nim, musi odÅ‚ożyć siebie. Nie porzucić, nie zapomnieć, nie pogardzić sobÄ…. Musi „wyrzec siÄ™" czyli nie oznacza wyrzec siÄ™ wszystkiego, co siÄ™ posiada, ale wyrzec siÄ™ prawa do wszelkiego posiadania. Pierwszym przecież przykazaniem jest miÅ‚owanie swego życia. Być uczniem Jezusa, to uÅ›wiadomić sobie, że wÅ‚aÅ›ciwie nic mi siÄ™ nie należy. Pan Bóg daÅ‚ mi życie na tym Å›wiecie i zabierze mnie stÄ…d wtedy, kiedy sam uzna. JeÅ›li wiÄ™c Pan Bóg coÅ› mi daje, widocznie jest mi to potrzebne. Trzeba wiÄ™c swoje życie zÅ‚ożyć w miejsce pewniejsze i w rÄ™ce bezpieczniejsze – powierzyć Bożej OpatrznoÅ›ci, dobroci Boga. MiÅ‚ość Bożą wybiera siÄ™ dlatego, by dziÄ™ki niej kochać ludzi.
I jeszcze dwie przypowieści: o budowniczym wieży i o królu wyruszającym na wojnę... Dziś Jezus przypomina bardzo stanowczo, że każde ludzkie życie jest jak budowanie wieży. Trzeba więc obliczyć nasze możliwości, jak ów budowniczy Każdy musi rozważyć, co jest w stanie zrobić ze swoim życiem, musi poznać swoje siły, jak poznaje król wyruszający na wojnę. Można je zagospodarować na różne sposoby. Można wybrać zawód, zdobywać jakąś pozycję. Trzeba również zbudować swoją wiarę. Dzisiaj Chrystus pyta już każdego z nas osobiście: jak postępuje twoja budowla? Czy budujesz naprawdę chrześcijańskie życie?
PójÅ›cie za Jezusem wymaga dużej ofiary, wyrzeczenia, zaparcia. Jeżeli Pan żąda, aby dać mu pierwszeÅ„stwo w naszym życiu, to decyzjÄ™ takÄ… trzeba gÅ‚Ä™boko rozważyć. Decyzja pójÅ›cia za Jezusem musi być dojrzaÅ‚a, gra idzie bowiem o wielkÄ… stawkÄ™ – o życie wieczne. Dlatego nie wystarczy uwierzyć w Jezusa. Trzeba zdać sobie sprawÄ™ z tego, czego Jezus ode mnie oczekuje.
Kto nie nosi swego krzyża a idzie za mną nie może być moim uczniem...
Kto wiÄ™c chce być prawdziwym chrzeÅ›cijaninem, musi uÅ›wiadomić sobie, jaki trud go czeka. Bo być chrzeÅ›cijaninem to znaczy stawiać Jezusa na pierwszym miejscu i przyjmować krzyż – nie ten wymyÅ›lony przez siebie, ale ten który spada na nas niezależnie. Czy potrafiÄ™ być naprawdÄ™ chrzeÅ›cijaninem?
Aby uczeń mógł wytrwać na drodze wyrzeczenia się samego siebie, dźwigania krzyża, otrzymuje od Chrystusa wsparcie. Szkołą wyrzeczenia jest Msza święta: spotykamy się w niej z Chrystusem, który niesie krzyż, dając przykład i pomoc do dźwigania naszego krzyża. Ucząc się od Mistrza prośmy o siły do podjęcia trudu prawdziwie chrześcijańskiego życia. Ks. Rafał Chwałkowski SDS |